środa, 26 grudnia 2012

Rozdział 1

Obudził mnie budzik o 6.45. Dzisiaj znowu szkoła. Do szkoły mam na 8. , ale muszę się wyszykować . Wiem , to brzmi jakbym byłą jakimś , plastikiem , ale ja po prostu nie mogę ubrać się w moim stylu . Tylko moi znajomi znają moją historię... Ale nie liczę na czyjeś współczucie.
Ubrałam się i pomalowałam dość mocno. Zjadłam śniadanie i do mojego domu wparowali przyjaciele
- Boże ! Dziewczyno , weź chociaż raz przyjdź do szkoły w swoim stylu - Tak przywitał mnie Darnell
- Miłe powitanie. Już za późno . Może kiedyś- powiedziałam i przywitaliśmy się piątkami.
Wyszłam z domu i zakluczyłam drzwi. Gdy weszliśmy do szkoły wszystkie wzroki chłopców skierowane były na wszystkie dziewczyny z naszej paczki. Figury miałyśmy niczego sobie. W końcu jak się tyle tańczy , to trudno być po prostu grubym.
Podeszłam do szafki . Wzięłam książki i na biodrach poczułam czyjeś zimne ręce. Odwróciłam się szybko , a tak nikt inny jak pan Bieber.
-Co tam mała? - zapytał się
-Spieprzaj - odepchnęłam go od siebie. Do niego podeszła Brit i zaczęła go lizać . Grrr.
Poszłam pod sale , czekali tam na mnie moi przyjaciele . Weszliśmy do sali i usiadłam do ławki na końcu (mamy jednoosobowe). Zaraz miała zaczynać się biologia i pani miała Nas dobrać w pary i  będziemy musieli zrobić jakiś kompostownik , czy jakoś tak . Po chwili zadzwonił dzwonek i rteszta klasy weszła do sali. Ławke obok mnie ma Bieber. Ugh!. Usiadł do niej i cały czas patrzał się na mój biust . To denerwowało! Po chwili kopnęłam go w nogę , a on od razu się odwrócił.
- Teraz dobiorę was w pary! Hmmm... - zaczęła myśleć - więc tak....Ricky i Megan
Darnell i Carla , Michel i Kevin , Rose i Natalie , Brandon i Lyric , Chris i Tina , Britney i Noami ,
Maria i .. Justin.- Fuck ! tylko nie to !!! Bieber też był dość niezadowolony . Na przerwie podszedł do mnie Zjeber
- Słuchaj , musimy to załatwić dobrze . Żaden kujon za nas tego nie zrobi , więc daj mi swój adres to przyjade Ciebie po szkole - mówił szybko . Nie chciał , żeby ktoś go ze mną zobaczył.
- Nie dam Ci mojego adr..- przerwał mi
- Nie chcemy mieć jedynki , więc dawaj szybko !
- Już , już . - podałam mu kartkę z moim adresem.
Lekcje mijały dość szybko. Ostatni był WF .
- Słuchajcie dziewczyny ! Dzisiaj chłopcy będą ćwiczyć bo meczu , więc usiądźcie na trybunach.  -
Do sali weszli chłopacy , Darnell , Brandon , Michel , Eathan , Ricky , Chris i Justin . Spodziewałam się tego . W końcu chodzi ze mną do klasy . Britney podeszła do niego i zanim zaczęli grać wpiła się w jego usta. Trener ją skarcił i usiadła obrażona do swoich koleżaneczek.
Chłopacy grali , my przyglądałyśmy się grze i gdy jedna drużyna wbiła gola , to tak się cieszyli , że zdjęli koszulki . Było na co popatrzeć ... ;) Muszę przyznać , że najlepszą klatę miał Bieberek . Spojrzałam się na nią i zagryzłam dolną wargę . On to zauważył i uśmiechnął się cwaniacko do mnie . Wtedy się otrząsnęłam i się ogarnęłam . Plastiki piszczały , a ja, Carla , Lyric i Tina , się z nich śmiałyśmy  .

*po lekcjach*
Właśnie mamy trening ( HD Crew) . Świetnie nam idzie. Ćwiczymy u mnie w domu , bo mam salę . Wygląda jak każda , czyli wielkie lustra na ścianach .
- Yeah , wyszło świetnie ! - krzyknęła Carla  jak zakończyliśmy .
- No , świetna choreografia Maria- powiedział Brandon
- Dziękuję . Serio wyszło nam zajebiście!
Wszyscy wrócili już do domu , a ja się poszłam się umyć i przebrać w dres , czarny stanik i różową bluzę
Zawsze tak chodziłam po domu. Jeszcze przed treningiem zmyłam make-up.
Do drzwi zadzwonił dzwonek 
- Pewnie któryś znowu czegoś zapomniał - powiedziałam do siebie. Podeszłam do drzwi i bez zastanowienia je otworzyłam . W nich stał Bieber . O kurde ! Zapomniałam o tym !
On przygryzł wargę
- Łał , Sexownie wyglądasz - powiedział
- Spadaj . Wejdź - wszedł - Obiecaj mi , że nikomu nie wygadasz o tym w szkole.
- Yoo
-Kultura  , śmierdzielu - przysłął mi buziaka , na co mi robiło się nie dobrze.- Oj , już nie przesadzaj , kotku. Widziałem , jak się na mnie na WF patrzałaś
- Nie mów do mnie kotku ! Tak , patrzałam na Ciebie z obrzydzeniem. Z resztą nie ważne ! Róbmy ten projekt
- Okej , ale jeszcze jedno
- Czego ?! - już mnie denerwował
- Czemu chodzisz do szkoły ubrana jak dziw*a , a tutaj wyglądasz tak .... no..... po prostu dużo normalniej.?
- Bo taką sobie wyrobiłam opinie. Wystarczy ! Bierzmy się za ten projekt

Skończyliśmy ! Boże jak ja go nienawidzę ! To jest taki cwel , że ja pierdziele ! MAm nadzieje , że nie wypapla o moim ubraniu dzisiejszym , wszystkim w szkole.

Obudziłam się o 6.45. Jak zwykle się ogarnęłam i czekałam na przyjaciół . Po drodze do szkoły gadaliśmy o tańcu. Weszłam do szkoły i skierowałam się ku szafki.
Wzięłam książki i poczułam jak ktoś mnie całuje w szyje . Nie powiem , że nie było przyjemnie...
Okazało się , że to Bieber.
- Spadaj baranie! - Walnęłam go dość mocno w jaja
- No już ,już! Ałł
- RAMIREZ I BIEBER ! DO GABINETU ! - Wykrzyczał dyrektor 
- To przez Ciebie ! - Wykrzyczał mi w twarz
- Tak , wiem
Poszliśmy i dostaliśmy dzisiaj godzinę po lekcjach.Wyszliśmy z gabinetu i na Justina rzuciła się Brit
- Kochanie , co tak długo! - powiedziała piskliwym głosikiem. Zaczęli się lizać , a jego ręce były na jej pośladkach . UGH !! Ominęłam ich i poszłam do klasy . Nie było jeszcze nauczyciel . Chwile później przyszedł mój wróg.
- I co ? - zapytała się mnie Tina jak weszłam do klasy 
- Godzina po lekcjach .
- A wgl . Dzisiaj nikt z nas nie może przyjść na trening ,  a Ciebie chyba też nie będzie .
- No spoko.- Do sali wszedł pan od Chemii i zaczęliśmy lekcje. Na przerwie obiadowej Przeszliśmy całą grupą do naszego stolika i zaczęliśmy jeść. Dziewczynki z elitki patrzały się na mnie dziwnie .. Z resztą jak zwykle... Umówiliśmy się jutro z paczką w parku o 12 . W końcu jutro sobota! 

Właśnie weszłam do sali z Bieberem . Pani Strain poszła do pokoju obok.
- Jakie masz plany dzisiaj , kotku ? - zapytał
- Żadne , a co cie to obchodzi ?
-Nic , ale mam teraz poważne pytanie . - Siedzieliśmy na ławkach na przeciw siebie
-WoW ty masz POWAŻNE pytanie ! Dawaj
- Wiesz , jeżeli nie mogę nikomu powiedzieć , o tym jak wczoraj wyglądałaś , to musisz jutro iść ze mną na party. - uśmiechnął się cwaniacko
- No chyba żartu... - Muszę się zgodzić , bo wypapla całej szkole o moim stroju. - Okej
-Przyjade po Ciebie o 18 - Nic nie odpowiedziałam. Kara odbyła się bez większych problemów.

Obudziłam się o 10 . Miałam 2 godziny aby być w parku . Zeszłam powoli do kuchni  i  zrobiłam sobie płatki z mlekiem. Ubrałam się już normalnie i poszłam do Skate Parku , gdzie czekali moi przyjaciele. Chłopacy poszli na rampy i jeździli , a my robiłyśmy sobie fotki i wrzucałyśmy na TT





















I moje :
Zaraz gdy je dodałyśmy były komentarze typu " Lepiej wyglądasz tak , niż jak w szkole" Itp.
I tak już za późno i muszę tak chodzić . Więc może opowiem wam dlaczego . Otóż gdy miałam 10 lat moi rodzice zginęli w wypadku. Byłam w domu dziecka i tam interesował się mną Louis. Był starszy . Interesował się mną , a dziecko bez rodziców tego potrzebuje . On postanowił zrobić skok na sklep . Ale nie wiedział , że w środku jest właściciel . On uciekł , a ja tak zostałam z wielką spluwą wymierzoną prosto we mnie ... Siedziałam Od 16 - 17 roku życia w poprawczaku i potem już mieszkałam

sama , bo mnie puścili.
Podszedł do nas jakiś chłopak , nie widziałam jego twarzy , bo słońce tak raziło.
- Maria , pamiętaj o 18 - No tak , już wiem kto to . Poszedł na rampę i się popisywał. Pare chłopaków przychodziło do nas i pytało się o numery


4 komentarze:

  1. Ej chciałam się zapytać dlaczego nie można zobaczyć zdjęcia Marii . Zablokowali je czy co ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie zauważyłam . Nie ma mnie aktualnie w domu więc jak wrócę , postaram się to zmienic

      Usuń