Rozdział 13

Zadzwonił dzwonek , a  ja skierowałam się do sali w której miałam teraz historie . W ławkach nie było jeszcze prawie nikogo . Usiadłam na niewygodnym krześle i czekałam na nauczyciela . wszedł i widać było , że jest w dobrym humorze . Po przywitaniu , rozdał kartki i życzył Nam powodzenia. W sumie , to nie był taki trudny . Ale pewnie gdyby Justin mi nie pomagał , nie ogarnęłabym ani jednego zadania . Skończyłam trochę przed czasem , i Klaus zabrał mi moją wypełnioną kartkę. Po około 5 minutach , zadzwonił dzwonek . Wyszłam stamtąd jak najszybciej i poszłam wymienić książki
-Siema ! - usłyszałam krzyki mojej szóstki. Odwróciłam się i przywitałam z wszystkimi po kolei i znowu musiałam się z nimi rozstać bo była chemia z Bieberem. Idąc przed siebie zobaczyłam dwie dziewczyny zaciekawione miejską gazetą . Chciałam zobaczyć o co chodzi
- Co tam czytacie ? - podeszłam do nich a one chciały schować gazetę , ale wiedziały że muszą zachować obojętność , aby nie wzbudzić podejrzeń . Szybko rozszyfruję ludzi
- O , Maria , tutaj .. ten.. czytamy gazetę
- Ta, wiem widzę , ale o czym ? - zapytałam wiedząc że coś knują
- No dobra i tak nas już masz - westchnęła. To było łatwe jak cholera - Zobacz - odwróciła ją w moją stronę i co tam ujrzałam ? Mnie z Justinem z wczorajszego spotkania ! Te zdjęcia które robili nam fotografowie. Oprócz nas były tam zdjęcia wszystkich po kolei jak wchodziliśmy do tego pieprzonego budynku. Odbiegłam od dziewczyn i zaczęłam szukać Justina . Podeszłam do chłopaków z jego paczki
- Wiecie może gdzie jest Justin ? - zapytałam Chaza , Christiana i Ryana
- Ta , a co mała ? Czekaj , czekaj , ty jesteś ta od Biebera? - Chaz zaczął się śmiać z koleżkami
- Pieprz się , gdzie on jest ?  -zapytałam zła
- Pieprzyć to ja mogę się z Tobą - poruszał brwiami w górę i w dół.
- Czyli gdzie jest ?
- Pewnie ta suka , Brit na niego wrzeszczy przed kiblem - Odbiegłam w stronę toalet. Zobaczyłam tam Justina całującego się tak jak to powiedział Chris "tą suką Brit". Trochę mnie ukuło coś w brzuchu , ale stanęłam za dziewczyną i czekałam aż się oderwą bo chciałam pogadać z Jusem. Całowali się tak pożądanie i jednocześnie obrzydliwie , że myślałam , że nie wytrzymam . On lekko otworzył oczy i od razu zobaczył mnie i odepchnął Britney
- Co się stało? - zapytała piskliwym głosikiem. On złapał mnie za rękę i szybko pociągnął mnie gdzieś gdzieś gdzie nikt Nas nie zobaczy
- Ty.. ten widziałaś ? - zapytał drapiąc się po karku
- Tak i w dodatku szukałam Ciebie po całej szkole i musiałam o pomoc prosić tych debili i nagle zastaje Ciebie jak liżesz i macasz się z tą dziwką - powiedziałam wkurzona on lekko się uśmiechnął i wpił w moje usta . Nie wiedziałam co robić , ale całował tak cudownie że nie mogłam się oprzeć . Lekko rozwarłam usta i poczułam jak wsuwa swój język i pieści delikatnie moje podniebienie.. Lekko popchnął mnie na ścianę i całował . Całował na pewno inaczej niż Britney - całował delikatnie  z nutką pożądania. Podobnie jak na tamtym bankiecie. W końcu się opanowałam i go odepchnęłam
- Co to miało znaczyć - spróbowałam zabrzmieć jakbym było zbulwersowana , ale chyba trochę nie wyszło .
- Ty jesteś zazdrosna  - powiedział z bananem na twarzy
- Co to było się zapytałam i nie , nie  jestem zazdrosna
- Ale mówisz że mnie szukałam i potem zobaczyłaś z tą dziwką . Mówiłaś to oburzona , więc chyba jednak jesteś .
-Nie i koniec . Poza tym całowaliśmy się już parę razy i wiesz..
- I dla każdego coś by to znaczyło ? - dokończył
- Z resztą nie ważne- odeszłam od niego  starałam się omijać  własną paczkę. Muszę im powiedzieć całą prawdę. Zadzwonił dzwonek i nareszcie zaczęła się lekcja , jedyna lekcja , na której jestem sama z moich przyjaciół i Justin bez elitki . Pan od chemii zadał nam dwa zadania do zrobienia i wyszedł z sali . Nikt tych zadań nie robił , bo wszyscy odrobią w domu . Do mojej małej ławeczki dostawił krzesło Biebs .
- Sorki - powiedział
- Za co ?
- Wszystko co dzisiaj powiedziałem . Spędźmy tą lekcje razem - uśmiechnął się zachęcająco
- No doobra - odwzajemniłam gest -Dawaj fona , zrobię Ci fotkę
- Po co ?
- No tak sobie ! Dawaj! - zaśmiałam się melodyjnie. Podał mi aparat , a ja zrobiłam mu zdjęcie

- Pięknie - szepnęłam do siebie
-Czyli , że Ci się podobam ?
- Nie głupku ! - walnęłam go delikatnie po głowie i tak gadaliśmy przez całą lekcje.

Stałam przed wyjściem do szkoły i zobaczyłam , że jest spory wiatr , a ja w szafce zostawiłam swoją skórę.
Cofnęłam się i założyłam kurtkę . Wychodząc natknęłam się na Justina
- Co tam ? - zapytał zakładając sweter ode mnie
- A nic nic - odpowiedziałam
- Dasz się dzisiaj gdzieś wyciągnąć
- Sorki , ale dzisiaj mam trening
- Tańca ?
- Zgadłeś geniuszu
- A mógłbym was podglądać? - zapytał robiąc proszącą minę i oczy kota ze Shreka
- No dobra , ale dyskretnie , ok ?
- JAsne  o której ?
- Trening jest na 16.30
- Okej , będę

Za chwile mamy trening. Już ze wszystkimi podczas lekcji wszystko sobie wyjaśniłam i nie są źli
Ubrana jestem w szare spodnie od dresu i pomarańczowy stanik . Usłyszałam dzwonek do drzwi .
-Wchodźcie! - -zawołałam i zeszliśmy na dół do sali . - Musimy doprowadzić choreografię do perfekcji .

Zaczęliśmy rozgrzewkę przy muzyce . Zaczęliśmy tańczyć i co chwilę musiałam kogoś poprawiać . W końcu wyszło tak jak miało być  Po skończonym tańcu usłyszeliśmy oklaski. Wiedziałam , że to Bieber , al ereszta było zdziwiona. W końcu wyszedł z cienia
- Wow , to było dobre.. - uśmiechnął się chłopak
- Co ty tu do chole.. - chciał powiedzieć Darnell ale mu przerwałam
- Ej , ja go tu zaprosiłam , chciał się ze mną umówić , ale musiałam odmówić , bo umówiłam się z wami - uśmiechnęłam się do nich , a oni zrobili "awww"  i zrobiliśmy misia. Justin chcąc , aby reszta HD Crew się do niego lepiej nastawiła , przyniósł butelki zimnej wody . Gdy reszta gadała podeszłam do niego
- Widzę , że chcesz się podlizać ? -zapytałam
- A ja widzę , że masz seksowny brzuszek - poruszył zabawnie brwiami co wywołało u mnie śmiech .
- Dziękuję , ty tez wyglądasz niczego sobie - zaśmiałam się i zlustrowałam go wzrokiem

- Maria , my spadamy ! - zawołał Brandon
- Spoko , do zobaczenia ! - powiedziałam i pobiegłam zamknąć za nimi drzwi .
- Czekaj , idę się przebrać - powiedziałam do szatyna
- ubierz się ładnie , zabieram cie na... na kolacje ! - zawołał gdy byłam prawie w łazience . Umyłam się , i w ręczniku weszłam do garderoby. Chce , abym ładnie wyglądała , to się postaram

- Już ? - zapytał waląc w drzwi od mojego pokoju
- Tak , możesz wejść ! - zawołałam
-Wow - zlustrował mnie wzrokiem , a na moich policzkach pojawił się rumieniec
_________________________

Hej , hej , hej , czyta to wgl ktoś ? Jak nie , to po co mam pisać posty dla nikogo ? Piszcie , jeżeli jesteście , bo nie wiem czy jest sens dodawania następnych  ;)